En cours de chargement...
Do Armadillo przyjechali tak jak przystalo na Dzikim Zachodzie: w samo poludnie, z rewolwerami w dloniach, by obrabowac bank. Niestety, nic nie poszlo zgodnie z planem. Zgineli, a miasteczko zostalo przeklete. Dla czterech z nich byl to prawdziwy koniec, ale dla Toma dopiero poczatek.
Sto lat pózniej klatwa zaczyna slabnac, a Tom, straznik Armadillo, wreszcie poznaje prawde o tajemniczym magu-bankierze, odpowiedzialnym za smierc przyjaciól i jego wlasny parszywy los.
Jednak w Armadillo prawda nie wyzwala, nie uszlachetnia...
zmienia jedynie kajdany na okowy i z deszczu ladujesz prosto w gównoburzy!
Witajcie w Armadillo!