En cours de chargement...
"Ukrywanie sie, wrecz paranoiczne pilnowanie, mialo swój urok - budowalo napiecie miedzy nami, gdy mielismy ochote rzucic sie na siebie na uniwersyteckim korytarzu czy w jakimkolwiek innym miejscu, w którym nasze spojrzenia sie spotykaly - tak jak teraz. Kazda sekunda, gdy bylismy obok siebie i nie moglismy sie dotknac, podsycala ogien tych minut, które trwonilismy na zachlannym eksplorowaniu naszych cial.
Kazde przypadkowe otarcie sie o siebie, kiedy nie moglismy ciasniej do siebie przylec, znajdowalo upust, kiedy juz nikt nie patrzyl i nas nie ocenial".
Mimo usilnych prób kierowania sie zdrowym rozsadkiem, ambitna studentka ulega dawnej fascynacji swoim wykladowca i ekskochankiem. Walka z sama soba przestaje byc tak latwa i oczywista, gdy w koncu spotykaja sie poza uniwersyteckimi murami...
Mila Lipa - bazujac na fantazjach i doswiadczeniach, tworzy swój rodzaj sztuki, gdzie slowa za wszelka cene staraja sie oddac to, co czuje cialo.
Wielbicielka krótkich form, które roboczo nazywa etiudami erotyczno-lirycznymi.