En cours de chargement...
W tym swiecie nic nie jest normalne. Czuc go zgnilizna i falszem.
Lucja uwaza, ze wspólczesny swiat nie ma jej nic do zaoferowania. Negatywnie nastawiona do otaczajacych ja ludzi i przesiaknieta pesymizmem, codziennie utwierdza sie w przekonaniu, ze nie pasuje do czasów, w których przyszlo jej zyc. Na domiar zlego rozpada sie jej wieloletni zwiazek z ukochanym mezczyzna, a dreczace ja co noc koszmary przybieraja na sile.
Wszystko sie zmienia, kiedy pewnego dnia Lucja ulega smiertelnemu wypadkowi i z zaskoczeniem stwierdza, ze wlasnie trafila do raju. Odnajduje tu upragniony spokój i w koncu nabiera zaufania do otaczajacych ja ludzi.
Ale sielanka nie trwa dlugo - podczas jednego z dlugich, samotnych spacerów dziewczyna bladzi, a w jej glowie znów pojawiaja sie niepokojace mysli. Wkrótce poznaje tajemniczego mezczyzne, który utwierdza ja w przekonaniu, ze to rajskie miejsce wcale nie jest wytworem boskich mocy...
Czy uda jej sie wrócic do swiata, który zostawila za soba, by raz na zawsze rozprawic sie ze swoimi lekami?
Znajdowalam sie u stóp wulkanu. W dloni trzymalam ten magiczny kwiat, który pokazal mi Gabriel. Po raz kolejny napawalam sie jego pieknem. Nagle cos sie w nim zmienilo. Zaczal gnic i rozplywac sie na mojej dloni, wzerajac mi sie w skóre. Chcialam sie go pozbyc, odrzucic od siebie, ale te próby okazaly sie daremne, poniewaz zdazyl rozlac mi sie na dloni pod postacia gestej, czarnej cieczy.
Ból byl nie do zniesienia i co gorsza, nie do ukojenia.
Obudzilam sie, zrywajac do pozycji siedzacej. Byla noc. Burza nie ustawala. Siedzialam na kanapie w salonie, ubrana jedynie w bielizne, opatulana cieplym kocem, w kominku przygasal ogien. Ale nie to bylo dla mnie najwieksza niespodzianka. Tuz obok lezal Gabriel. Jedna jego reka spoczywala pode mna, druga musialam z siebie zrzucic ta gwaltowna pobudka.
Nie wiedzialam, co jest grane i nie bardzo mnie to w tym momencie obchodzilo. Wtulilam sie w jego nagi tors, ulozylam z powrotem jego reke na moim biodrze. Na zewnatrz pogoda urzadzala prawdziwe pieklo, ale ja bylam w swoim wlasnym raju.